104 lata temu 20 marca 1921 roku na Gornym Ślonsku wydarzyło się coś co dzisiaj można nazwać wielkim świętem autentycznej demokracji i wolności słowa coś co pierwszy i niestety ostatni raz się przytrafiło Ślązakom.
Pierwszy raz w swej historii wszyscy mieszkańcy Górnego Śląska mieli okazję się wypowiedzieć o własnej przyszłości.
I to zrobili.
Na foto Ślązacy przed jednym z wielu lokali Plebiscytowych.
W tym pierwszym całkowicie niezależnym demokratycznym welowaniu udział wzięli prawie wszyscy uprawnieni do głosowania co świadczyło o dojrzałości politycznej i świadomości obywatelskiej Ślązaków, którzy zdawali sobie sprawę, że od tej decyzji zależą ich dalszej losy.
I decyzja była jednoznaczna.
Stop! Podziałowi Śląska, Stop anarchii, bandytyzmowi i wojnie domowej do czego namawiali zwolennicy Korfantego.
Plebiscyt Śląski pokazali, że nie dadzą się nabrać różnej maści zagranicznym awanturnikom, lokalnym politycznym cudotwórcom, czy zawodowym powstańcom masowo zjeżdżającym się na G. Śląsk aby tworzyć z regionu jedno z najbardziej zapalnych miejsc w Europie.
Ślązacy zdecydowali, że chcą nadal mieszkać w tym państwie co dotychczas, żadnych granic czy podziałów, chcą nadal żyć w tym kraju gdzie od zawsze obowiązywały i obowiązują nadal zachodnioeuropejskie zasady praworządności, wolności obywatelskich i kulturowych.
W Plebiscycie udział wzięło :
1.221 .274 osoby czyli 97 % uprawnionych do głosowania .
Wyniki Głosowania:
Za Niemcami głosowało – 707.393 czyli 59.4% uprawnionych do głosowania.
Za Polską oddano głosów- 479.365 czyli 40.3 % uprawnionych do głosowania.
Taki finał tego welowania nie mógł być bardziej klarowny i przekonujący teraz tylko należało zaproponować wszystkim zagranicznym i rodzimym zwolennikom podziału Śląska aby się czym prędzej wynieśli „i to pierońsko drapko sie biercie z Gornego Ślonska i ciście tam kaj wos łoczy poniesom”.
Dzisiaj już wiemy , że Plebiscyt był tylko kolejną fazą walki o bogactwo Gornego Ślonska bo dobro ludu Śląskiego mało kogo obchodziło w Paryżu czy Warszawie gdzie „kolekcjonerzy zegarków wyrośli w kulturze stepów Akermanu” poza pełną gębą frazesów to mieli w rzyci demokracje i wybór Ślązaków i byli zdecydowani zrobić wszystko aby ten mityczny gornoślonski złoty zegarek zawisł przy ich galotach.
I tak rok później zapoczątkowano proces dzielenia Gornego Śląska i samych Ślązaków granicą głupoty i absurdu.
